Szukaj...

czwartek, 30 października 2014

Początki z aparatem - fakty i mity o bólu

Moje wrażenia od razu po założeniu aparatu były bardzo pozytywne. Od zawsze o nim marzyłam, więc nie straszne mi było wyrywanie i ból po założeniu aparatu. Aktualnie minęły 3 tygodnie od założenia.

Jak pisałam we wcześniejszym poście, samo założenie aparatu nie boli. Nie czułam również żadnego dyskomfortu do końca dnia. Co prawda nie jadłam nic co trzeba gryźć, ponieważ zęby ciągnęły i być może była to po prostu moja psychika ;) Jednak w nocy się zaczęło. Tak, nie mogło być za pięknie ;) Ból był bardzo nieznośny. Puknięcie zębami dolnymi w górne powodowało momentalną pobudkę. Rano oczywiście kaszka i tylko zblędowane posiłki. Pod wieczór przestały mi doskwierać szóstki i nawet zjadłam frytki z Mc ;) Drugiego dnia ból był już niewyczuwalny.
Ogólnie czuć takie przeszycie jak się puknie zębem o ząb. Nie jest to jednak uczucie ciągłe i dające o sobie znać cały czas, dlatego jeżeli spożywa się papki wszystko jest OK.
Gorzej jest np. z myciem zębów. To trzeba zrobić i nie da się tego pominąć. Ja myłam zwykłą szczoteczka, ale wiem, że niektórzy wybierają tą z miękkim włosiem. Zawsze to jakiś sposób. Co do pasty to ja używam blend-a-med pro expert do nadwrażliwych dziąseł. Ona, mam wrażenie, trochę znieczula dziąsła, więc jest godna polecenia. Używam od zawsze szczoteczki elektrycznej (teraz mam tą 5000 obral-b) co jest pewnie trochę bardziej bolesne niż zwykłej, ale daję radę i przynajmniej czuję gładką powierzchnię zęba ;)

W dzień założenia aparatu poszłam na cotygodniową zumbę. Uśmiechałam się duuuużo, bo na tych zajęciach inaczej się nie da ;) W każdym razie druty wystające z ostatnich zamków na szóstkach poraniły mi dziąsło. Pani ortodontka dała mi na szczęście wosk i od razu sobie zakleiłam zamki. Mama kupiła mi preparat na afty i ranki, ale nie sądzę, żeby to dużo pomogło. Ranki szybko się zagoiły, a po zaklejeniu w ogóle nie doskwierały. Jedynie trochę nie za fajnie to wygląda, ale nie widać tego, aż tak na ostatnich zamkach ;) Po tygodniu nakładania wosku, któregoś razu na noc zapomniałam to zrobić. I od tamtej pory nie miałam już potrzeby nakładania go, bo okazało się, że nic mnie już nie rani. A tak wygląda wosk :)


Ortodontka przestrzegła mnie przed odgryzaniem czegokolwiek przednimi zębami. Byłam "posłuszna" do chwili, aż nie podjęłam się zjedzenia kebaba ;) Pewnie wyglądałam śmiesznie, bo kebab musiał zostać dojedzony widelcem, ponieważ po dwóch kęsach okazało się, że ból powrócił i nie ma mowy o dalszej "standardowej" konsumpcji ;) Zęby dokuczały mi ok. 2 dni i znowu wszystko wróciło do normy.

Ogólnie najbardziej doskwierała i "przeskakiwała" mi jedynka (ta cofnięta). Widocznie ona najbardziej pracuje. Zaraz po niej dwójka i trójka już mniej. Szóstką po prawej nie mogę gryźć wcale. Boli do tej pory. Być może dlatego, że jej nie używam i może się swobodnie przemieszczać. Lewej strony nie czuje. Nie widzę też żadnych zmian. Być może dlatego ;)

Najfajniejsze jest to, że już po 3 dniach widać (i czuć!) było efekty. Co prawda są na razie małe, ale i tak dla mnie bomba! ;) Zawsze coś. Tak właśnie się prezentowały po tygodniu:


Zamki ustawiły się bardziej na jednej linii. Jedynki już tak na siebie nie nachodzą. Tak jak mówiłam, wiem, że ogrom efektu nie powala, ale przecież jest! Chociaż taki mały ;) Dzięki temu uśmiech dużo łatwiej przychodzi na usta. Większość ludzi mówi, że aparat do mnie pasuje mimo wieku (21, więc nastolatką już nie jestem ;)).

Do aparatu można się bardzo szybko przyzwyczaić! Ból mija, a nawet minimalne zmiany dodają motywacji. Ja po tygodniu już całkowicie zapomniałam, że go noszę. Nie czuje go na dziąsłach, ani nie mam efektu "pełnej buzi". Kocham go i jest teraz częścią mnie! Pewnie będzie mi się z nim ciężko rozstać ;)

2 komentarze:

  1. Twój uśmiech to Twoja moc! Aparat na zęby nie tylko rewolucjonizuje wygląd, ale i zdrowie jamy ustnej. Inwestycja w piękny uśmiech to inwestycja w siebie. Zobacz, jak drobna zmiana może przynieść wielką radość każdego dnia! https://ochotanausmiech.pl/aparat-staly-kosmetyczny/

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystanie z usług dentysty NFZ dla dzieci jest doskonałą okazją do zapewnienia kompleksowej opieki stomatologicznej najmłodszym bez dodatkowych kosztów. Dostępne zabiegi obejmują nie tylko podstawowe leczenie próchnicy, ale także profilaktykę, która ma kluczowe znaczenie w zapobieganiu problemom z zębami w przyszłości. Regularne wizyty u dentysty od najmłodszych lat uczą dzieci, jak ważna jest dbałość o zdrowie jamy ustnej.

    OdpowiedzUsuń